jak gorąco polecasz to włącze youtube'a i zobaczę

Lokiwitcher napisał:

Lepiej nie, bo jeszcze staniesz się satanistką.

Pozostawię to bez komentarza...

Cradle Of Filth - Nymphetamine   posłuchałam do połowy no i nie jest złe. Jak ktoś lubi to spoko. Nie moje klimaty-nie słucham ale jest ok

Ta jasne. ja się w nic nie zamieniam. a po drugie nie miałabym co bo też jestem człowiekiem jak oni . Słucham tego,czego słucham i nie zmienię tego
Ja chcę wiedzieć jaka jest różnica między tymi typami metalu

TO NIE SATANIŚCI ^^. Czego Ty tego nie rozumiesz? :p Niby taki mądry jesteś ^^.

Lokiwitcher napisał:

Nie ja tego ja tego nie rozumiem , bo na pewno tych największych, najbardziej ciężkich metali to są sataniści. Na przykład redaktor CD-Action jest metalowcem, tworzy tą muzykę i jest ateistą.

Po kilku twoich "porażających" postach postanowiłem, że nie będę traktował cię poważnie.
Człowieku! Jeśli nie potrafisz rozróżnić satanizmu od ateizmu... to nie mam więcej pytań.

A twoje wypowiedzi w stylu "a większość społeczeństwa to tępi metal..." to sobie można...
Równie dobrze można przeprowadzić ankietę wśród osób po 50-tce co sądzą o hip-hopie i się okaże,
że również jest tępiony.

A i jeszcze co do całego twojego satanizmu i antychrześcijaństwa to co powiesz na to:

"Koleżanki co się usmiechają pieknie weź, was jest trzy, nas jest trzech. Wtem! Jędker tez z góry schodzi z trzema. Czy to pech? Jeszcze pecha w tej historii nie ma. Razy sześć dobry wdech, śniada cera, nagie prawie a i tak chętne dalej sie rozbierać. Pa tera, tera pa, zoba mnie i Jędkera i sześć sztuk. Biorę dwie, on dwie, Waco tez dwie zabiera..."

Bardzo chrześcijański tekst twojego ukochanego Sokoła...
To nie jest wynaturzenie, prawda? Prosta muzyka dla prostych ludzi... a może prostaków? P.R.O.S.T.O.

Ehhh.. człowieku, brak słów normalnie...

No ale o gustach się NIE dyskutuje, więc zakończ swoją anty-metalową propagandę, bo na prawdę nie ma ona sensu.

Nie wiem o co chodzi z tą "największą półką" (BTW pisze się: z najwyższej półki).
Ateizm nie jest żadnym stopniem do bycia satanistą, bo jedno wyklucza drugie (no chyba, że ktoś zmienia sobie poglądy jak rękawiczki).
Znam wiele osób słuchających muzyki metalowej i żadna nie ma nic wspólnego z satanizmem.

Ostatnio edytowany przez Samael (2008-07-15 10:42:10)